TOR wobec ideologii LGBT+

 

Zagrożenia

Jako członkowie Towarzystwa Odpowiedzialnego Rodzicielstwa, a także jako ludzie wierzący, kierujący się w swoim życiu nauką Kościoła Katolickiego jesteśmy głęboko zaniepokojeni zarówno doniesieniami medialnymi, jak i napływającymi z różnych źródeł informacjami o wzmożonej aktywności lewicowych środowisk LGBT+, skierowanej wobec najmłodszego pokolenia w naszym kraju. Działania te znajdują wsparcie niektórych partii politycznych i działaczy samorządowych. Celem jest  upowszechnienie patrzenia na męskość i kobiecość w sposób określony przez ideologię LGBT, czemu towarzyszy dążenie do powszechnego wdrożenia modelu wychowania seksualnego wg tzw. standardów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Przedstawiciele tych środowisk zgłaszają się do szkół, a nawet przedszkoli  proponując zajęcia na temat tolerancji, równości,  poszanowania dla odmienności innych. Powołują się przy tym na autorytet ww. organizacji międzynarodowej. W rzeczywistości pod szczytnymi hasłami kryje się nauczanie i propagowanie skrajnie niemoralnych postaw i zachowań, będących w jaskrawej sprzeczności z nauczaniem Kościoła Katolickiego w dziedzinie moralności i etyki seksualnej.

Główne idee głoszone przez tzw. edukatorów seksualnych są zawarte we wspomnianym programie wg. Standardów WHO. Ich istotą jest to, przed czym starają się ochronić dzieci i młodzież odpowiedzialni rodzice i wychowawcy. A więc akceptacja i zachęcanie do  niemoralnych zachowań np. masturbacji („to jest normalne”, „wszyscy to robią”, „nie musisz się z tym kryć”). Zaznajamianie dzieci z różnymi metodami antykoncepcyjnymi, aby po przyswojeniu sobie tej wiedzy mogła nastąpić wczesna inicjacja seksualna. Rozwiązaniem problemu pozbycia się niechcianej ciąży, będącej skutkiem lekkomyślnego współżycia młodych, jest aborcja, przedstawiana jako zwykły zabieg bardziej kosmetyczny niż medyczny („twoje ciało należy do ciebie”, „ty decydujesz co z nim zrobisz”) lub dokonana przy pomocy tabletki wczesnoporonnej.  I to się dzieje poza wiedzą rodziców. Edukatorzy spod znaku LGBT+ mówią także swoim słuchaczom o wszelkich dewiacjach seksualnych, określając je jako normalne. Wprowadzają zamęt kwestionując tożsamość dzieci jako chłopców i dziewczynek („może nie wiesz kim naprawdę jesteś”). Położony jest nacisk na postawę krańcowo indywidualistyczną („masz prawo być sobą”).

Zarysowane wyżej kwestie stanowią całkowite oderwanie sfery seksualnej od małżeństwa, rodziny, odpowiedzialnego rodzicielstwa. Jeśli w trakcie takiej „edukacji” pojawia się wątek dziecka, to jest o nim mowa jako ubocznym, niechcianym produkcie, a w odniesieniu do „rodziny”, jest mowa o „dwóch ojcach” lub „dwóch matkach”.

 

Skutki społeczne.

Upowszechnienie idei LGBT+, zawartych w programie WHO już ma fatalne dalekosiężne skutki społeczne i wzrost liczby wielu osobistych dramatów młodych ludzi w państwach, gdzie od lat w/w program jest konsekwentnie realizowany (np. Niemcy, Szwecja, Francja Holandia, Belgia). Przełamanie naturalnej wstydliwości, odarcie dziecka z niewinności  i wtłoczenie do jego umysłu – nie bójmy się tego słowa – demona seksu, rzuca ponury cień na jego rozwój, na nienaturalne kształtowanie się osobowości dorastającego chłopca i dziewczyny. Dla wielu młodych ludzi na zachodzie Europy sfera seksualna stała się dominującą w życiu, powodując skoncentrowanie się na sobie – na swoich doznaniach, wywołanych przez niemoralne zachowania. Całkowite zaabsorbowanie się tą sferą powoduje ucieczkę w pornografię, uzależnienie od niej, a także seksoholizm. Zniewolony w ten sposób człowiek, odbierający drugą osobę jako przedmiot użycia jest niezdolny do nawiązania trwałych relacji – do ofiarnej miłości. W miejsce naturalnej akceptacji rzeczywistości społecznej, w której współdziałają ze sobą kobiety i mężczyźni, wzrasta pogarda i agresja wobec płci przeciwnej („wojna płci”), a także zobojętnienie na dewiacje seksualne i przyzwolenie na nie. Rozchwianie tożsamości osób jako mężczyzn i kobiet powiększa liczbę luźnych, nietrwałych związków, często o charakterze homoseksualnym, natomiast maleje liczba zawieranych małżeństw i rodzących się w nich dzieci. W wielu związkach, tych określanych jako „partnerskie”, ale i tych małżeńskich dziecko jest postrzegane nie jako owoc miłości, świadomego wyboru, ale jako niepożądany produkt uboczny, przeszkoda na drodze egoistycznie pojętych własnych dążeń. Wbrew zapowiedziom edukatorów LGBT+ w wymiarze społecznym  nie przynoszą one rezultatów w postaci ograniczenia liczby ciąż nieletnich – przeciwnie, powodują ich wzrost. Natomiast tragiczną konsekwencją jest upowszechnienie mentalności antykoncepcyjnej, zwiększenie liczby aborcji, rozwodów, a także wzrost plagi pedofilii – gdyż rozbudzone seksualnie dzieci stają się łatwym łupem dla pedofilów.

 

Profilaktyka

Zarysowane zagrożenia, które uważamy za jak najbardziej realne wymagają stanowczego przeciwdziałania dla ochrony młodych ludzi przed demoralizacją.  Bierność w tej sprawie już  przynosi zgubne skutki , czego przykładem jest obecnie sytuacja na zachodzie Europy, USA i Kanadzie. W krajach, gdzie wdrożono wychowanie seksualne wg standardów WHO, dzieci są zmuszane do udziału w takich zajęciach, karze się opornych, a na rodziców, sprzeciwiających się uczestnictwu swoich synów i córek w tych zajęciach nakładane są kary administracyjne. Dlatego próby wprowadzania bocznymi drzwiami takiej „edukacji” do szkół i przedszkoli wymagają przede wszystkim odpowiedniej reakcji rodziców. Każdy rodzic ma zagwarantowane konstytucyjne prawo do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Należy zachować czujność  i dowiadywać się, kto chce na terenie szkoły, placówki oświatowej, kulturalnej, klubu sportowego itp. odbyć spotkanie z moją córką czy synem. Należy żądać od dyrekcji szkoły i wychowawców dokładnych informacji, gdy pojawi się przedstawiciel jakiejś organizacji z edukacyjną propozycją. Trzeba poznać jej szczegóły, kogo reprezentuje i przedstawić szczegółowy program ewentualnych zajęć. Nie można dać się zwieść  ogólnikowym określeniom, takim jak tolerancja,  równość, poszanowanie dla odmienności ponieważ to są hasła edukatorów LGBT+. W takim przypadku trzeba stanowczo odmówić. Jeśli byłaby zgoda większości rodziców w danej grupie, żeby budzące poważne wątpliwości spotkanie jednak się odbyło, nie pozwolić, aby moje dziecko w nim uczestniczyło. Działania rodziców na forum szkoły będą skuteczniejsze, jeśli rodzice zdecydują się na udział w tzw. trójkach klasowych czy radach rodziców.

 

Wielu dorosłych dystansuje się od udziału w tego rodzaju zespołach z uwagi na nadmiar własnych obowiązków. Jednak aktywność na tym polu jest bardzo wskazana. Zgoda na uczestnictwo w takim zespole jest zadaniem dla odpowiedzialnych rodziców i jest potrzebna choćby dla przeciwstawienia się opinii tych rodziców, którzy w przeprowadzeniu podobnych zajęć nie dostrzegą niczego złego i mają zamiar je akceptować.

 

Placówki oświatowe i inne instytucje świeckie, przeznaczone dla dzieci i młodzieży nie są jedynymi miejscami, gdzie należy przeciwstawiać się omawianym zagrożeniom. W tym obszarze odpowiedzialność spoczywa na kuratoriach oświaty oraz samorządach. Jednak trzeba mówić o tym problemie również w Kościele, w parafiach. Bardzo dobrymi adresatami są rodzice dzieci pierwszokomunijnych, także rodzice na naukach stanowych podczas rekolekcji wielkopostnych. Apel w tej sprawie powinien być skierowany do duszpasterstwa rodzin i duszpasterstwa młodzieży, grup ewangelizacyjnych, ruchu oazowego, duszpasterstw akademickich, itp., i nie powinien ominąć  narzeczonych, przygotowujących się do zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego. Uważamy, że sygnalizowanie niebezpieczeństw zawartych w ideologii LGBT+ powinno mieć miejsce również podczas pielgrzymek stanowych do Piekar Śląskich oraz przy okazji innych uroczystości kościelnych, gromadzących duże rzesze wiernych.

Jest rzeczą oczywistą, że ludzie wierzący nie powinni popierać osób, kandydujących na różne obieralne stanowiska polityczne lub samorządowe,  które otwarcie popierają postulaty środowisk i organizacji LGBT+.

 

Podsumowanie

Jako ludziom zaangażowanym od wielu lat w upowszechnianie idei odpowiedzialnego rodzicielstwa zależy nam, aby nasze dzieci i wnuki przyjmowały dobre wzorce, aby w ich dzieciństwo nie wtargnęli źli ludzie., skłonni dokonać zamachu na ich niewinność. Czujemy się w swoich sumieniach zobowiązani do działania, bo zainspirował nas sam Pan Jezus słowami: „Biada światu z powodu zgorszeń” (Mt 18, 7). Skoro Pan Jezus użył tak mocnych słów wobec ludzi, którzy szerzą zaprogramowane zło, to jest o co walczyć! Kościół zawsze był znakiem sprzeciwu wobec różnych przejawów zła w życiu społecznym, więc dzisiaj także nie możemy milczeć. Zdajemy sobie sprawę, że stawianie oporu akcjom gorszycieli spowoduje mocną reakcję i agresję strony przeciwnej,  ale wierzymy w zwycięstwo dobra, ufni w Bożą Opatrzność. Deklarujemy wsparcie wszystkim inicjatywom podejmowanym w tej sprawie przez różne organizacje pozarządowe jak i w naszym Kościele Katolickim.

 

Maciej Zaufal – Wiceprezes Oddziału TOR w Katowicach